WIADOMOŚCI

Trzy osoby pokrzywdzone. Prosimy o ostrzeganie

Ostrzeżmy naszych rodziców i dziadków. Obecność znanych osób, takich jak politycy, lekarze, sportowcy czy celebryci, w reklamach inwestycyjnych nie oznacza automatycznie, że wyrazili oni zgodę na wykorzystanie swojego wizerunku. Niestety, liczne przypadki oszustw, które wykorzystują popularność i zaufanie do tych postaci, potwierdzają pilną potrzebę rozmów z naszymi seniorami. Tylko wczoraj do gliwickiej policji zgłosiły się trzy osoby oszukane na różne sposoby.

Przykładem  jest reklama na najpopularniejszym portalu społecznościowym, która wykorzystywała wizerunki dwóch znanych polskich polityków. Reklama inwestycji w rzekomy program rządowy skłoniła pewną 70-letnią mieszkankę Gliwic do inwestycji, w wyniku czego straciła aż 60 tysięcy złotych.
Przeglądając posty na portalu społecznościowym, kobieta natknęła się na znane twarze polityków, którzy rzekomo zachęcali do inwestowania w zyskowne i bezpieczne „programy rządowe”. Kliknęła, by dowiedzieć się więcej, i zaczęła czytać atrakcyjną ofertę. Po wpłaceniu kilkuset złotych skontaktował się z nią „doradca finansowy”, który pomagał jej zrozumieć proces inwestycyjny, podpowiadał kolejne kroki. Kiedy z konta zniknęła duża suma pieniędzy, zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła sprawę na policję.


Inny przypadek dotyczy 60-letniego mieszkańca Gliwic, który został skuszony przez analityka finansowego oferującego inwestycje w kryptowaluty. Zafascynowany obietnicą szybkich i łatwych zysków, zaczął wykonywać polecenia oraz instalować podsyłane programy. Dopiero kiedy z konta zniknęła znaczna suma pieniędzy, zdał sobie sprawę, że padł ofiarą oszustwa.


80-letnia mieszkanka centrum Gliwic nie spodziewała się takiego telefonu. W nocy zadzwonił telefon od rzekomego „policjanta”, który informował o wypadku drogowym, w którym jej syn miał być sprawcą. Oszust wzmocnił przekaz, opisując wypadek i cierpienia potrąconej na pasach kobiety i jej dziecka. Padło żądanie 100 tysięcy złotych. Ogłuszona tragiczną informacją gliwiczanka nie miała tak dużej kwoty. Deklaracja przekazania wszystkiego, co ma kosztownego w domu, wystarczyła. Pod ustalony adres wysłano kuriera, który odebrał „wadium".


Wszystkie te przypadki są obecnie przedmiotem dochodzeń. W związku z tym chcielibyśmy przypomnieć o kilku ważnych zasadach ostrożności:
1. Nie ufaj reklamom inwestycyjnym, które wykorzystują wizerunki znanych osób.
2. Dokładnie sprawdzaj przedsiębiorstwa i osoby oferujące inwestycje przed dokonaniem jakichkolwiek transakcji.
3. Bądź świadomy/a, że oszuści mogą podszywać się pod różne instytucje, takie jak policja czy prokuratura, i próbować wyłudzić pieniądze lub informacje osobiste.

Nie wiemy, czy wymienione oszukane osoby były ostrzegane przez najbliższych, jednak niekorzystne rozporządzenie swoim mieniem wskazuje, że nie były odpowiednio doinformowane.


Nie czekajmy na podobne próby u członków naszych rodzin i omawiajmy takie scenariusze zawczasu.

 

Powrót na górę strony