WIADOMOŚCI

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Śledczy mieli mało danych, ale i tak złapali rozbojarza

Sąd zastosował wobec 29-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu po tym, jak człowiek ten zaczepił na ulicy 23-letniego przechodnia. Zatrzymanie to efekt determinacji policjantów z gliwickiej „dwójki”. Informacje, jakie otrzymali od okradzionego, nie zawierały żadnych danych pozwalających na typowanie. Wiedziano jedynie, że sprawcą był zamaskowany mężczyzna. Dzięki doskonałej pracy operacyjnej już po kilkunastu godzinach kryminalni mieli wytypowanego rozbójnika. Podejrzewali gliwiczanina, który niedawno opuścił więzienie, gdzie odbywał karę za podobne przestępstwo. Pozostało jego namierzenie i zatrzymanie.


Do rozboju doszło 11 września  ok. 1.00 w nocy na ulicy Witkiewicza w Gliwicach. Wtedy to podejrzany, grożąc natychmiastowym użyciem przemocy, okradł zaskoczonego gliwiczanina z telefonu, pieniędzy i czapki. 14 września mężczyzna, dzięki determinacji i sprawnym działaniom naszych funkcjonariuszy, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W czasie przeszukania znaleziono dowody na jego sprawstwo. 
29-latka doprowadzono już do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju. 17 września, na wniosek śledczych i decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. 
Za opisane przestępstwo kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności, ale powrót do przestępstwa, czyli tzw. recydywa, podnosi zagrożenie karą o połowę

  • Policjant w kamizelce z napisem policja trzyma za rękę skutego kajdankami. Stoją przed samochodem przed wejściem.
  • Policjant w kamizelce z napisem policja trzyma i prowadzi skutego kajdankami mężczyznę.
Powrót na górę strony